Anna
To moja ulubiona dieta. Rzadko się zdarza, że każdy posiłek z diety przypada mi do gustu, a tu właśnie tak jest. Dania są proste do przyrządzenia i pyszne, a ja każdego dnia czuję się, jakbym jadła w najlepszej restauracji. Nawet obiady z łososiem są pyszne, choć nie lubię łososia na ciepło. Moje największe odkrycie to kotleciki z dorsza z fasolką, obłędne wiosenne spaghetti (dotąd nie lubiłam spaghetti z mięsem) i proteinowe gofry z warzywami (nawet nie przypuszczałam, że gofry na wytrawnie mogą być tak uzależniające). Często sięgam też po boostera z łososiem i zielone pancakes z twarożkiem. Ta dieta jest po prostu idealna i proszę o więcej takich - swojskich, a zarazem niebanalnych.